Opis z wyprawy znajduje się pod datą >>> 2008.06.01 <<<

Słownictwo:
- wypał - proces wypalania węgla drzewnego
- na wypale - miejsce gdzie zachodzi w/w proces
- założyć piec - ułożyć drewno w piecu
- wybrać piec - wybrać węgiel z pieca

Na wypale pojawiłem się w czerwcowy poranek... piece już 'chodziły'. Inne były gotowe do wybrania.

Węgiel drzewny na terenach Polski wytwarzany jest od początku XIX w.
W hutnictwie był on niezbędnym dodatkiem wzbogacającym stal.
Obecnie węgiel drzewny stosuje się także do produkcji prochu czarnego, służy jako absorbent w filtrach węglowych, swoje zastosowanie znalazł też w lecznictwie, plastycy wykorzystują go do tworzenia szkiców, a sympatycy weekendowych wypadów za miasto jako niezbędny dodatek do grilla.

Jeszcze do niedawna węgiel drzewny wytwarzany był w kopcach.



Stos drzewa układało się w kształcie kopuły, a następnie obkładało 30 cm warstwą gliny i darnią lub mchem. Ułożenie drzewa, wymagało niezwykłej cierpliwości, zapewniając właściwy przepływ powietrza w kopcu. Sam wypał trwał od tygodnia do miesiąca. Kopce mieściły od 500÷1000 m3 drewna.

Kiedy przebywałem z wypalaczami, nasłuchałem się historii jak ludzie wchodzili na kopce by je skontrolować i nierzadko wpadali do środka, ginąc właściwie na miejscu. Podczas wybierania kopca nie znajdowano nawet śladu po ofiarach wypadku. Ginęli w wysokich temperaturach, przemieniając się w popiół.

Dziś, proces wytwarzania węgla drzewnego jest bezpieczny, lecz nie na tyle by ustrzec się przed nieprzyjemnymi zdarzeniami.

Wypalaczy można spotkać jeszcze na terenach Beskidu Niskiego i w Bieszczadach.





Do wypału stosuje się piece wykonane ze stali hutniczej. Piece zakłada się drewnem w ilości od 9÷15 m3. Wypał trwa ok. 24 godz. pod nieustanną kontrolą wypalaczy, poprzez zalewanie piecy wodą lub odpowiednim kierowaniu powietrzem w ich wnętrzu.
Wiesiek skrzętnie mi wytłumaczył, na czym polega tajemnica właściwego ułożenia drewna w piecu.



Założenie pieca zajmuje jednemu, wytrawnemu wypalaczowi ok. 50 min. Młodzi, którzy czasem próbowali swoich sił, kończyli po kilku godzinach z marnym skutkiem.



Drewniane bale używane do wypału ważą od 10÷50 kg.



Czasem, bale trzeba położyć na wysokość ponad 2 m. To prawdziwy wyczyn, nawet dla 'strongmana'.



Potem, czary, zwane potocznie procesem suchej destylacji, zamieniają drzewo w węgiel.



Po 24 godzinach, na dnie pieca leży czarne złoto, gotowe odbyć swą podróż do tych, którzy je potrzebują.







- Barak na wypale jest domem, w którym jesz, śpisz... żyjesz.
Podczas wypału, zawsze ktoś musi tkwić na stanowisku pracy, zapewniając piecom właściwą opiekę. Gdyby nie to, rankiem, zamiast czarnego złota, mógłby zalegać w piecach szary popiół.




Odkąd zajmuję się cyklem 'rzemieślnicy' uczę się każdego człowieka. Przedmioty wykonane ich rękoma, które są pospolite, warte czasem parę, złamanych groszy, znaczą dużo więcej, kiedy wiesz jaką historię noszą ze sobą.


Gienek



Wiesiek



Poldek



Czarne złoto




powrót do galerii